Czasem to, co nazywamy głodem, nie ma nic wspólnego z jedzeniem.
To raczej napięcie, które nie ma ujścia, tęsknota, której nikt nie nazwał.
Milczenie, które rozrosło się w ciele jak rzeźba bez dłoni.

Zaburzenia odżywiania rzadko zaczynają się od jedzenia.
Częściej od braku języka, od historii, które nie zostały wypowiedziane, od spojrzenia, które miało być bezpieczne, a stało się ostrzem.

Ciało wtedy przestaje być miejscem, a zaczyna być projektem.
Płótnem, które ktoś przemalowuje każdego dnia.
Warstwa po warstwie, ukrywając pierwotny szkic.

Jak w obrazie olejnym, gdzie twarz została zamalowana zbyt wiele razy.
Z bliska widać napięcia pod pędzlem, z daleka jedynie zamęt.

Psychoterapia nie jest próbą powrotu do kontroli.
To raczej droga w stronę rozpoznania, zrozumienia własnej mapy.
Ciała jako opowieści, ciała jako świadectwa.

Praca w gabinecie bywa powolna, czasem niezręczna.
Jak patrzenie długo na obraz, który z początku wydaje się brzydki.
Ale potem nagle coś się w nim odsłania, coś co porusza.
Coś, co przypomina.

Ciało może być jak szkic Giacomettiego: delikatne i kruche, a zarazem żywe.
Może być jak rysunek, który ktoś próbował wymazać, jednak on pozostał.

W psychoterapii uczymy się słuchać tego, co niewypowiedziane.
Nie po to, by poprawiać, tylko po to, by być w relacji:
z ciałem, sobą, życiem, które nie musi być projektem.

http://www.psychoterapiaschulz.pl

Jedna odpowiedź

  1. Awatar Historia ciała i duszy. – Lunaria Atelier

    […] Czer 19—2025 Uncategorized Zaburzenia Odżywiania: Historia Ciała i Duszy. […]

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Historia ciała i duszy. – Lunaria Atelier Anuluj pisanie odpowiedzi